Wy
też tak macie, że dopóki czegoś nie wypróbujecie to zazwyczaj
podchodzicie do tego sceptycznie? Ja tak, szczególnie kiedy chodzi o
drogie kosmetyki i nie ma tutaj dla mnie znaczenia czy jest to kolorówka
czy pielęgnacja. Dzisiaj chcę Wam opisać pierwszy z kilku kosmetyków,
do których tak podchodziłam, a podbił moje serce. Mam tutaj na myśli balsam do rąk Pat&Rub z serii rozgrzewającej.
Balsam dostajemy w 100 ml tubie z bardzo wygodną i higieniczną pompką. Dzięki niej możemy wydozować odpowiednią ilość kosmetyku i nic się nie zmarnuje. Etykiety na opakowaniu są proste i czytelne, a co najważniejsze od razu wskazują na pełną naturalność produktu.
Dzięki temu, ze etykieta ma na boku przerwę widzimy ile produktu nam
jeszcze zostało i nie zaskoczy nas jego nagły brak.
Konsystencja balsamu nie jest zbyt gęsta, należy raczej do lekkich
jednak działanie ma lepsze od niejednego, bardzo treściwego kremu do
rąk. Na stronie marki przeczytałam, ze jest to idealny balsam do zmęczonych i suchych dłoni,
czyli idealny dla mnie. Już po pierwszym użyciu ujął mnie szybkim
wchłanianiem i świetnym działaniem. Aktualnie zużyłam go już do końca i
śmiało mogę stwierdzić, że doskonale nawilżył i ukoił moje mocno przesuszone
dłonie. Dzięki zawartości olejków imbirowego, goździkowego i
cynamonowego poprawia krążenie i delikatnie rozgrzewa, czego faktycznie
doświadczyłam, używając go w chłodne dni, nie jest to jednak jakieś
bardzo intensywne uczucie. Na koniec zostawiłam wielki plus tego
kosmetyku, a mianowicie jego zapach. Pachnie obłędnie! Połączenie
pomarańczy z imbirem i cynamonem to absolutny strzał w 10 i za każdym
razem kiedy smaruję dłonie dopieszcza moje zmysły. Koszt tego cuda to 39 zł za 100 m, jednak na stronie Pat&Rub lub na ich profilu FB bardzo często są promocje i kody rabatowe, z których warto skorzystać :) Ja od siebie polecam ten balsam z całego serca, jak dla mnie nie ma sobie równych.
Pozdrawiam
Oj zachęca mnie.
OdpowiedzUsuńWart zainteresowania :)
Usuńjeszcze nie używałąm, zawsze mazyłam o balsamie z Sylveco a z P%R szkoda mi otwierać dla powąchania
OdpowiedzUsuńJak już go otworzysz to cały czas będziesz używała ;) Nie można się oprzeć!
UsuńNie miałam nic z Pat&Rub, ceny mnie przerażają, ale widzę, że jakość też jest świetna;)
OdpowiedzUsuńFakt, ceny nie są najniższe jednak tak jak pisałam, jest wiele promocji i kodów rabatowych, więc naprawdę warto się zainteresować :)
UsuńTeż nigdy nie miałam niczego z tej firmy. Jakoś nie byłam do niej przekonana, ale czytając recenzje na blogach, zaczyna mnie ona interesować. ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam tak samo dopóki nie zaczęłam używać tych kosmetyków :)
UsuńChętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńJeśli wszystko się uda to będę miała dla Was niespodziankę i kto wie :D
UsuńMam ochotę na ich kosmetyki ;-)
OdpowiedzUsuńHaha kuszę :D
Usuńdla samego zapachu wart grzechu :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńBrzmi fajnie, ale cena trochę wysoka jak na produkt do rąk.
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie polecam promocje lub obserwowanie ich FB, gdzie jest zawsze dużo kodów rabatowych :)
UsuńA jak tak przez cały dzień nie smarujesz niczym rąk, i przez cały dzień zapieprzasz jak mały motorek przy różnych pracach, to wieczorem, jak już posmarujesz takie zmęczone ręce tym kremem to jest prawdziwy opatrunek i pełne ukojenie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% i jeszcze ten zapach... pełen relaks :)
Usuńmmm, ta mieszanka zapachowa musi pachnieć genialnie!
OdpowiedzUsuńPachnie niesamowicie :)
Usuńmusi pachnieć świetnie, czuję się skuszona:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Warto :)
UsuńDla mnie pachnie taka cynamonową gumą do żucia w czerwonym opakowaniu:)
OdpowiedzUsuńJest taka? Gdzie? :D
UsuńKiedyś była w takich mniejszych sklepach spożywczych, a teraz to nie wiem, dawno jej nie widziałam:) Ale zapach ma identyczny:)
Usuńkusi mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak szybko się wchłania to dla mnie
OdpowiedzUsuńW takim razie ten jest idealny dla Ciebie :)
Usuńcynamon mmm :)
OdpowiedzUsuńIdealnie pasuje Ci do nicku :)
UsuńKremiki do rąk od Pat&Rub są rewelacyjne, choć tego jeszcze nie miałam...
OdpowiedzUsuńJa czaje się teraz na ten z serii rewitalizującej :)
UsuńBędę musiała zobaczyć, czy kremy p&r i u mnie sie tak sprawdzą, bo ja w tej kwestii wybredna jestem. Ale krem w zapasach czeka na swoją kolej
OdpowiedzUsuńJa i moje dłonie także jesteśmy wybredne, a jednak ten balsam okazał się strzałem w 10 :)
Usuńha ! spóźniałam się miałam o nim dziś pisać ... no cóż odczekam chwile bo nie lubię jak pojawia się "10 recenzji" o tym samym produkcie jednego dnia ;D
OdpowiedzUsuńEee tam moja z wczoraj :P Czekam w takim razie na Twoją opinię :)
UsuńUżywam teraz ten sam produkt tylko z serii rewitalizującej.
OdpowiedzUsuńJa właśnie następny chcę nabyć z tej serii :)
Usuńdo pożądanego pat N rubowskiego peelingu do ust dołącza niniejszym ten balsam:)
OdpowiedzUsuńU mnie ten peeling jest na szczycie chciejstwa :D
UsuńBędę o nim pamiętała. Z jakąś obniżką cena już nie będzie tak zniechęcać :)
OdpowiedzUsuńWtedy aż żal nie kupić :)
UsuńUwielbiam ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńMam z tej serii olejek do kąpieli :)
Bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuń