Witajcie kochane! :)
Wczoraj nie zdążyłam więc dzisiaj będzie notka o farbie do włosów Color&Soin w kolorze Terracotta Blond nr 7C... Wszystko mi w tej farbie odpowiada ... oprócz koloru końcowego uzyskanego na włosach ;)
Zdaniem producenta:
COLOR & SOIN
TRWAŁA FARBA DO WŁOSÓW NA BAZIE EKSTRAKTÓW ROŚLINNYCH
Bez parabenów, amoniaku, rezorcyny i silikonu
TRWAŁA FARBA DO WŁOSÓW NA BAZIE EKSTRAKTÓW ROŚLINNYCH
Bez parabenów, amoniaku, rezorcyny i silikonu
26 odcieni
Color & Soin - to trwała farba do włosów, która już od pierwszego użycia barwi 100% siwych włosów, a także chroni je i pielęgnuje. Została przetestowana w ramach kontroli dermatologicznej. Produkt został opracowany z uwzględnieniem natury włosów, minimalizuje podrażnienia skóry i ryzyko wystąpienia alergii. Ponadto, dzięki białkom roślinnym i olejkom eterycznym, Color & Soin powoduje, że włosy błyszczą, są puszyste i miękkie.
Opakowanie
Opakowanie zawiera:
- butelkę farby do włosów z ekstraktami roślin o pojemności 60 ml
- butelkę utrwalacza o pojemności 60 ml
- saszetkę balsamu do włosów o pojemności 15 ml
- parę rękawiczek ochronnych
- ulotkę
Moim zdaniem:
Opakowanie - Czytelny kartonik, na pierwszy rzut oka wiadomo z czym mamy do czynienia i jaki to kolor farby. Na boku opakowania podany jest efekt koloryzacji.
W środku znajdziemy dwie buteleczki, w tym jedna to aplikator. Oprócz tego dostajemy parę rękawiczek, balsam po koloryzacji oraz ulotkę. Czyli to co zawsze :)
Zapach - Hmmm zupełnie inny od farb drogeryjnych, według mnie niezbyt przyjemny jednak ledwo wyczuwalny i zupełnie nie drażniący za co duży +
Konsystencja - Porównałabym ją do gęstego żelu, bardzo łatwo nakłada się i rozprowadza na włosach, nawet osoba początkująca nie miałabym z tym najmniejszego problemu :)
Efekt - No i tu zaczęły się małe schody... Ale od początku. Włosy po farbowaniu i użyciu balsamu są miękkie, błyszczące i w porównaniu do farbowania farbą drogeryjną nie czuć ich farbą :) Odrosty zostały pokryte idealnie a kolor nie jest płaski dzięki czemu nie mamy uczucia i wyglądu hełmu na głowie :) Niestety przyczepię się do efektu końcowego, bowiem widząc kolor na kartoniku spodziewałam się zupełnie czegoś innego :( Zamiast pięknego rudego koloru wyszedł mi hmm nawet nie wiem jak go określić, może kasztan z rudą poświatą... no nie mam pojęcia. W każdym razie nie jest to kolor z opakowania :( Farba jest naprawdę dobra i delikatna, nie wiem jak z innymi kolorami, może tylko mnie się przytrafiła taka wpadka z efektem końcowym.
Gdybym miała pewność, że po jej użyciu będę miała piękną rudą czuprynę jaką sobie wyobrażałam to bez wątpienia użyłabym tego kosmetyku kolejny raz.
A wy miałyście styczność z tą farbą? Jak z efektem na włosach?
Tutaj podam Wam link do listy aptek, gdzie możecie kupić farbę :
Można ją też znaleźć w aptekach internetowych :) Wygodniejszy sposób moim zdaniem ;)
Włosy po ponad miesiącu od farbowania straciły swój żywy i piękny kolor, tym razem postawiłam na farbę apteczną Color&Soin w kolorze 7C - Terracotta Blond.
A to moje odrosty, na zdjęciu wydają mi się większe :P
HAHA a tu moja buźka
Podczas farbowania wydawało mi się, że uzyskam kolor, który sobie wymarzyłam....
Ale niestety efekt mnie nie zachwycił :( Wyszedł zupełnie inny niż na opakowaniu i niby wszyscy mówią mi, że pasuje do mnie i ładnie w nim wyglądam... ale same wiecie jak to jest kiedy same nie czujemy się w nowym kolorze dobrze, a ze mną dokładnie tak jest... Codziennie robię zdjęcia swoim włosom i kolor troszkę się zmienia - na lepsze. Po około 2 tygodniach umieszczę Wam wszystkie zdjęcia i zobaczycie jak się ma sprawa z wypłukiwaniem barwnika :)
Nie daje jeszcze punktów, pełną ocenę wystawię wtedy kiedy pokażę Wam zdjęcia :)
Pozdrawiam :*