czwartek, 10 maja 2012

Farba do włosów Color&Soin, czyli rudość nie całkiem idealna...

Witajcie kochane! :)

Wczoraj nie zdążyłam więc dzisiaj będzie notka o farbie do włosów Color&Soin w kolorze Terracotta Blond nr 7C... Wszystko mi w tej farbie odpowiada ... oprócz koloru końcowego uzyskanego na włosach ;)









Zdaniem producenta:

COLOR & SOIN
TRWAŁA FARBA DO WŁOSÓW  NA BAZIE EKSTRAKTÓW ROŚLINNYCH

Bez parabenów, amoniaku, rezorcyny i silikonu
26 odcieni
 

Color & Soin - 
to trwała farba do włosów, która już od pierwszego użycia barwi 100% siwych włosów, a także chroni je i pielęgnuje. Została przetestowana w ramach kontroli dermatologicznej. Produkt został opracowany z uwzględnieniem natury włosów, minimalizuje podrażnienia skóry i ryzyko wystąpienia alergii. Ponadto, dzięki białkom roślinnym i olejkom eterycznym, Color & Soin powoduje, że włosy błyszczą, są puszyste i miękkie.

Opakowanie

Opakowanie zawiera:
  1. butelkę farby do włosów z ekstraktami roślin o pojemności 60 ml
  2. butelkę utrwalacza o pojemności 60 ml
  3. saszetkę balsamu do włosów o pojemności 15 ml
  4. parę rękawiczek ochronnych
  5. ulotkę

Moim zdaniem:

Opakowanie - Czytelny kartonik, na pierwszy rzut oka wiadomo z czym mamy do czynienia i jaki to kolor farby. Na boku opakowania podany jest efekt koloryzacji.
W środku znajdziemy dwie buteleczki, w tym jedna to aplikator. Oprócz tego dostajemy parę rękawiczek, balsam po koloryzacji oraz ulotkę. Czyli to co zawsze :)

Zapach - Hmmm zupełnie inny od farb drogeryjnych, według mnie niezbyt przyjemny jednak ledwo wyczuwalny i zupełnie nie drażniący za co duży +

Konsystencja - Porównałabym ją do gęstego żelu, bardzo łatwo nakłada się i rozprowadza na włosach, nawet osoba początkująca nie miałabym z tym najmniejszego problemu :)

Efekt - No i tu zaczęły się małe schody... Ale od początku. Włosy po farbowaniu i użyciu balsamu są miękkie, błyszczące i w porównaniu do farbowania farbą drogeryjną nie czuć ich farbą :) Odrosty zostały pokryte idealnie a kolor nie jest płaski dzięki czemu nie mamy uczucia i wyglądu hełmu na głowie :) Niestety przyczepię się do efektu końcowego, bowiem widząc kolor na kartoniku spodziewałam się zupełnie czegoś innego :( Zamiast pięknego rudego koloru wyszedł mi hmm nawet nie wiem jak go określić, może kasztan z rudą poświatą... no nie mam pojęcia. W każdym razie nie jest to kolor z opakowania :( Farba jest naprawdę dobra i delikatna, nie wiem jak z innymi kolorami, może tylko mnie się przytrafiła taka wpadka z efektem końcowym. 
Gdybym miała pewność, że po jej użyciu będę miała piękną rudą czuprynę jaką sobie wyobrażałam to bez wątpienia użyłabym tego kosmetyku kolejny raz.

A wy miałyście styczność z tą farbą? Jak z efektem na włosach?

Tutaj podam Wam link do listy aptek, gdzie możecie kupić farbę :

Można ją też znaleźć w aptekach internetowych :) Wygodniejszy sposób moim zdaniem ;)


Włosy po ponad miesiącu od farbowania straciły swój żywy i piękny kolor, tym razem postawiłam na farbę apteczną Color&Soin w kolorze 7C - Terracotta Blond.


A to moje odrosty, na zdjęciu wydają mi się większe :P


HAHA a tu moja buźka


Podczas farbowania wydawało mi się, że uzyskam kolor, który sobie wymarzyłam....



Ale niestety efekt mnie nie zachwycił :( Wyszedł zupełnie inny niż na opakowaniu i niby wszyscy mówią mi, że pasuje do mnie i ładnie w nim wyglądam... ale same wiecie jak to jest kiedy same nie czujemy się w nowym kolorze dobrze, a ze mną dokładnie tak jest... Codziennie robię zdjęcia swoim włosom i kolor troszkę się zmienia - na lepsze. Po około 2 tygodniach umieszczę Wam wszystkie zdjęcia i zobaczycie jak się ma sprawa z wypłukiwaniem barwnika :)

Nie daje jeszcze punktów, pełną ocenę wystawię wtedy kiedy pokażę Wam zdjęcia :)

Pozdrawiam :*
STRONA GŁÓWNA ____________ O MNIE ____________ ARTYKUŁY ____________ WSPÓŁPRACA ____________ KONTAKT